Nowy Rok przynosi z sobą postanowienia noworoczne
piątek, stycznia 08, 2016
Zwykle
postanawiamy schudnąć, rzucić palenie, ewentualnie zacząć ćwiczyć lub zdrowo
się odżywiać. Dwa pierwsze stanowczo mnie nie dotyczą. Za to dwa ostatnie jak
najbardziej. Próbuję je wdrożyć do swojego życia już od dawna, ale niestety
niezbyt dobrze mi to wychodzi.
Oczywiście
zawsze jest mnóstwo wymówek i już pisząc te słowa przyszło mi ich kilka do
głowy, a przecież nie muszę się teraz tłumaczyć z mojego słomianego zapału.
Postanowienia noworoczne prawie niczym nie
różnią się od zwykłych postanowień wprowadzenia zmian do swojego życia.
Zasadniczo jestem przeciwniczką postanowień noworocznych uważam, że
postanowienia wprowadzenia zmian do swojego życia można dokonać każdego dnia, a
nie tylko z okazji Nowego Roku. Właściwie postanowienia noworoczne czasami
bardzo utrudniają osiągnięcie danego celu, ponieważ po krótkim
noworocznym zrywie szybko się zniechęcamy i odkładamy osiągnięcie celu do
przyszłego roku.
Jednak zgadzam się
z tym, że Nowy Rok to dobry czas na podsumowanie ubiegłego. A z podsumowania łatwo
wynikają przemyślenia na temat tego rozpoczynającego się. Mamy przy tym wielkie
ambicje i dużo planów. Radzę jednak ostudzić swój zapał i pomyśleć o 2-3
celach, ale solidniej się do nich przygotować.
Dzisiaj
chciałabym napisać kilka słów o wyborze celów i nawyków.
Wybór
postanowień noworocznych powinien być podyktowany z głębi serca i posiadać
silne argumenty, które do nas przemawiają. Muszą to być rzeczy, na których mocno
nam zależy. Nie rzucamy palenia, bo kilku kolegów z pracy też to zrobiło. Teoretycznie
możemy się wtedy nawzajem motywować, ale chodzi o to, żeby nam na tym naprawdę
zależało, żeby czuć głęboko w środku, że tego właśnie chcemy. Skąd wiedzieć, że
mocno nam zależy na jakimś celu? Często jest tak, że usłyszysz lub przeczytasz
o czymś i myślisz sobie, że też tak chcesz. Podoba Ci się idea, ale to jeszcze
nie powód, by ją wprowadzać w życie. Zapisuj takie pomysły na kartce, a potem
raz na jakiś czas przeglądaj listę i zastanów się czy dalej uważasz te pomysły
za wartościowe i pożądane przez Ciebie. Możesz też określić, że np. raz w tygodniu będziesz wypisywał
wszystkie swoje cele i marzenia. Te, które będą się stale powtarzały są warte
zastanowienia. Jeżeli coś długo chodzi Ci po głowie i masz wewnętrzne, mocne
powody ku ich realizacji to jest Twój cel.
Niezbędnym elementem przy wyborze postanowienia jest wiara w to, że uda nam się osiągnąć określony cel. Dobrze jest zbudować wiarę w
siebie i swoje umiejętności. Pomóc w tym może wypisanie tego, co udało nam się
zrealizować, i dokonać do tej pory. Poświęć chwilę na zrobienie takiej listy. Nie
muszą to być wielkie rzeczy, raczej wypisz to, co stanowiło dla Ciebie jakąś
trudność, a jednak Ci się udało. Sam będziesz zaskoczony ile takich rzeczy
znajdziesz. Świadomość tego ile drobnych zwycięstw osiągnąłeś da Ci siłę do
realizacji kolejnych celów.
Osobiście
koncentruję się raczej na wprowadzaniu nawyków, niż osiąganiu konkretnych
celów. Bo czy nie lepiej nauczyć się zdrowo odżywiać, niż schudnąć 10 kg. Gdy
osiągniesz swój cel schudnięcia określonej liczby kilogramów z dużym
prawdopodobieństwem wrócisz do starych nawyków i szybko nadrobisz te kilogramy.
Gdy wprowadzasz nowe nawyki, koncentrujesz się na nich i mogą one zostać z Tobą
na zawsze.
W ten sposób
zrezygnowałam ze słodzenia herbaty. Wypływało to z mojego wewnętrznego
przekonania o szkodliwości oraz braku pozytywnych efektów spożywania białego
cukru. Muszę się jednak przyznać, że nadal słodzę kawę (1 łyżeczką cukru), ale
rzadko piję kawę i traktuję to jak zjedzenie kostki czekolady.
Z moich
wewnętrznych przekonań wynikło również zrezygnowanie z oglądania telewizji. Uważam,
że telewizja wnosi bardzo niewiele pozytywnych aspektów do naszego życia. Zaniechanie
oglądania telewizji nie było dla mnie trudne. Po prostu głęboko w sobie uważam,
że głównie zabiera ona nam czas. Jaki pożytek
przyniesie nam oglądanie seriali? Niektórzy mogą powiedzieć, że ich to
relaksuje. Zgadzam się o ile poświęcamy na to np. godzinę dziennie, ale
telewizja ma to do siebie, że wciąga i w efekcie okazuje się, że spędziliśmy
jakieś 5 godzin oglądając seriale. (Osobiście jako formę relaksu wybieram
czytanie książek.) Inni będą podawać argument, że przecież muszą wiedzieć, co się dzieje na świecie.
Niestety programy polityczne i informacyjne częściej pogarszają nasze
samopoczucie, frustrują nas, niż dostarczają wartościowych treści. Nie skreślam
telewizji całkowicie. Sądzę, że niektóre programy warto oglądać, o ile masz
wystarczająco samodyscypliny, żeby wyłączyć telewizję po ich zakończeniu.
To tyle jeżeli
chodzi o wyeliminowanie przeze mnie niekorzystnych nawyków. Postanowienia
noworoczne powinny się raczej składać z określenia małych, konkretnych
zachowań, które możesz wprowadzić do swojego życia udoskonalających wybrane
obszary Twojego życia. Niedługo opiszę jakie to mogą być zachowania w przypadku
pewnych obszarów oraz jakie są najczęstsze postanowienia.